Dzień niezbyt po dniu z życia pewnego mieszkańca bloku i trochę gotowania dla opornych. Plus pewna doza przemyśleń, różnych akcji kuchennych, pasków Stfora i zdjęć.
Błahaha dobre! :))) A bilbord widziałam, tylko nadal nie wiem, co reklamuje.
Błahaha dobre! :))) A bilbord widziałam, tylko nadal nie wiem, co reklamuje.
OdpowiedzUsuń