Zapewne można by powiedzieć "jaka uczelnia tacy studenci". Prowokuje to też domysł "jaka uczelnia tacy jej absolwenci" - niestety.
W każdym razie coś, co nazywa się uczelnią a nie potrafi wypracować własnego wizerunku i tylko bazuje na renomie Uniwersytetu Warszawskiego (UW) nie może być dobre. Najbardziej rozłozył mnie na łopatki skrót "UW im. MS-C" - brzmi dumnie :-D.
No cóż... jaka uczelnia takie ambicje jej studentów - jak widać tych co wychodzą z założenia "płacę więc będę miał dyplom" jest całkiem sporo.
Wiem... czepiam się ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz