Oglądanie tv czasem przynosi dobre skutki :). Na Kuchni zwiedziłem Olivera jak pokazywał robienie domowego makaronu. Nigdy samodzielnie się nie porwałem na taką sztukę a tu nagle patrzę, że to banalnie proste!
Następny dzień zaowocował kupnem maszynki do walcowania ciasta (super zabawa) i domowym makaronem (200 g mąki, 2 jajka, 3 łyżki wody, szczypta soli - ilość na 2+2). Wszystkim smakowało :) (aczkolwiek na przyszłość wiem, że trzeba użyć dwóch szczypt soli ;)) ).
|
Kolejne rozwałkowywania - genialna sprawa! |
|
Zaraz wyląduje we wrzątku na ok. minuty (tak, tak - dla mnie to też było lekko szokujące i w sumie lekko rozgotowałem). |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz